Przedstawiamy samochód, którego teoretycznie entuzjastom szybkich aut nie potrzeba przedstawiać. Ale tylko teoretycznie, gdyż F90-tka zmieniła się istotnie w stosunku do poprzednich iteracji. Malkontenci przestają kręcić nosem na wieczne problemy z trakcją, do walki z drogą dołącza bowiem napędzana przednia oś. Zyskuje na tym użyteczność i komfort psychiczny kierowcy, choć w dalszym ciągu jest to samochód, który wymaga pełnej atencji podczas aktywnej jazdy. Na szczęście gabinet, w którym przychodzi kierowcy pracować w M-piątce, jest po bawarsku przemyślany pod kątem przyjemności z jazdy. Tego nie sposób pomylić z żadnym innym samochodem. Ta kompozycja, image’u limuzyny, kipiących osiągów i pozycji za kierownicą zachęcającej do eksplorowania nieograniczonych możliwości układu napędowego powoduje, że w naszej opinii jest autem zbyt agresywnym. Dokładnie tak – za szybkim, prosimy nie regulować odbiorników. Wielki sprawdzian charakteru przed Wami!
Typ | 5-msc limuzyna |
Silnik | 4,4l V8TT |
Moc | 600 KM |
0-100 kmh | 3,4 s |
vmax | 305 kmh |